piątek, 16 lipca 2010

USA

Ten blog był o czymś innym jak dobrze wie Alinka aleeee uznałam ze kończę tamten biznes i pisze moją story ;)

hmm tak więc uznałam ze może i ja coś zacznę pisać bo w końcu jakoś to udokumentować trzeba ;) , choć jeszcze niestety żadnej rodzinki nie mam ( no nikt mnie kurcze nie chce ) nie trace nadziei i czekam, czekam, czekam :)
Oczywiście wszyscy mi mówią żebym sobie dała z tym spokój, znalazła tu dobrą prace, i szkoliła sie w tym czym lubie , a USA pozostawić daleeeeko w mojej głowie. No ale ja nie chce! Ja chce to przeżyć teraz, a nie na starość gonić z aparatem żeby zrobić sobie zdjęcie ze statuą wolności - no bez jaj...

No i tak ostatnio dzwoniła babka z Proworku co bym zmieniła coś w profilu no i tak tez zrobiłam no a teraz zostaje tylko czekać... Ale nie bezczynnie gdyż od środy oficjalnie jestem osobą bezrobotną ;P słabo? Poszłam żeby dostać jakiś staż i żeby jakoś mi tak szybciej czas zleciał podczas tego czekania na moją rodzinkę, ale że mam takie szczęście do wszystkiego to nic nie dostałam , ech.

Także teraz czekam i żyje nadzieją :D Trzymać za mnie kciuki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz