3 dzień pracy

Tak te 3 dni mi szybko zleciały, w sumie to ciężko mi ogarnąć który dzień dziś jest :P Cóż dziś byłam sama na dłuższym spacerze z psiną i skubana tak mnie wytargała że szok , to świetny pies ale jak zobaczy bażanta czy cos w tym stylu to---> o.O, zrobiła mi dzis taki sajgon ze szok :Phuh, ma rok i jest labradorem skubana ma duuużo siły ...  koniec o psie, Byłam dzis z Hostką w Oxfordzie,obczaiłam szkołe dzieci, z czego zauważyłam że dzieci w Anglii maja dużo lepsze dzieciństwo jeśli chodzi o rozwijanie swoich zainteresowań i zdolności. Oczywiście rodzice za to płacą nie małe ppieniadze ale dzieci mają przynajmniej zagwarantowaną dobra opiekę i rozój swoich umiejętności. Jutro znów wizyta w Oxfordzie ale już akcja z załatwianiem szkoły i konta w banku, tak Hostka zaproponowała zeby mi założyć konto, nie mam nic przeciwko, tak jest wygodniej myśle :] Co jeszcze? hmm Cóż niestety nie moge sie pochwalić tym ze mam dobry kontakt z dziećmy gdyż tak nie jest, dzieci wracają późno ze szkoły  z czego chca szybko cos zjeśći pograć na komuterze wiec w sumie tyle co ich widze to przy kollacji i przy śniadaniu o.O o i gdy sie bawią z psem :Ptroche to dziwne ale nie narzekam ;] powoli sie przystosowuje, i mam coraz tro mniejszy stres, ucze sie, jednak zauważyłam ze mój angielski nie jest na takim poziomie jak mi sie wydawało ze jest... niestety..;/ także jutro czeka mnie przeprawa gdyż zrobia mi test - jak to brzmi :P - w szkole żeby sprawdzić na jakim etapie angielskiego jestem .Zobaczymy co to bedzie :) mam nadzieje ze w sobote wszystko wypali, gdyż mam w planach zwiedzanie Oxfordu z Rybką :) Mam nadzieje ze wszystko wypali tak jak należy :) O i cos śmiesznego na koniec, wracając z Oxfordu zauważyłam dziwny znak na drodze, w czerwonym trójkącie był znak - uwaga ludzie starsi, tak tak, sama sie zdziwiłam z czego zaczęłam sie śmiać czym zwróciłam uwage Histki i dowiedziałam sie ze innym dziwnym znakiem jest - uwaga kaczki, masakra anglia to piękny a zarazem dziwny kraj :D