wtorek, 20 lipca 2010

?

Wczoraj zadzwoniła kobita ze szkoły fryzjerskiej... no i co tu dużo mówić do końca tygodnia jade ze wszystkim i składam dokumenty, hm składam podanie o prace i do tego inni składają podanie by wziąć mnie na staż, nie za dużo tego?
Usa usa usa kurcze no chciałabym wyjechać strasznie, no ale w nieskończoność czekać nie będę, a siedzieć w domu na tyłku i sępić kase - nie uśmiecha mi się .
Tak wiec postanowiłam składam papiery do szkoły, składam podanie o prace i czekam na staż i zobaczymy co z tego wyniknie :) czy pójdę do normalnej prazy czy na staż, a może wszystko rzuce dla przygody w USA? nie wiem, na razie trzymam wszystkie sroki za ogon i dopiero później będe myśleć co zrobić ze swoim życiem ... a to nie tak miało być, miałam wyjechać wrócić, znaleźć prace iść do szkoły, znaleźć mieszkanie i być happy, no ale nie ma tak dobrze że wszystko sie układa ech ;)

2 komentarze:

  1. no nie ma tak dorbze nie ma :) ja na studia tez sie nie dostalam, chociaz wyniki z matury mam dobre.. czekam na ostatnia takjakby ture i potem ostre myslenie czy praca i zaoczne w prywatnej szkole czy dzienne w prywatnej szkole.. tak czy tak kase musze miec.. i to sporo.. wiec nie tylko tobie nie wyszlo, ale teraz jakos sobie poradzimy.. juz nie ejstesmy takie glupie;p

    OdpowiedzUsuń
  2. nie narzekaj optymistko:D czasami jest tak dobrze, przynajmniej u mnie;)

    OdpowiedzUsuń