poniedziałek, 29 listopada 2010

girls night

W ubiegłą sobotę moi Hości wybrali sie w odwiedziny do swoich znajomych z zamiarem pozostania u nich na noc. Oczywiście nie mogłam nie wykorzystać takiej sytuacji i zaprosiłam dziewczyny do mnie na szaloną babską noc :) - żeby nie było Hości wiedzieli o wszystkim :)
Zaczęło się od tego ze pojechałam z południa do Oxa żeby sie spotkac z dziewczynami. Razem udałyśmy sie na zakupy. Zakupiłyśmy 2 siatki żarcia w Tesco i siatke procentową :D do tego szybkim krokiem udałyśmy sie do pizza hut po 2 wieeelkie pizze i z takim ekwipunkiem wybrałyśmy sie w drogę do "mego" domu. GPS Ellen trochę nawalał więc jechałyśmy dłużej, niż było to zamierzone aleee w końcu trafiłyśmy :))
W domu zadowolone zaczęłyśmy ucztować ;]
Na pierwszy ogień  poszła pizza




Następnie udałyśmy sie do mego pieknego - jak to uznały dziewczyny pokoju, i zaczęłyśmy zabawe z farbowaniem sie nawzajem ;) huuh no było krwistoooo ;]












Po wyzej pokazanych akcjach udałyśmy sie do salonu, co by oglądnąc jakiegoś dobrego filma, oczywiście z tym było ciężko, aleeee obejrzałyśmy Juno, a następnie w play room znalazłam alvina i wiewórki - było jeszcze do wyboru star wors xD - więc oglądnęłyśmy szalone wiwióry, i na koniec już u mnie w pokoju obejrzałyśmy dirty dancing II - jedyny film jaki posiadałam  bez napisów i po ang. :P





Dzień zakończyłyśmy w niedziele o 4:30 ;] dla mnie niedziela zaczęła sie od 9 rano gdyż musiałam nakarmic kota, następnie zjadłyśmy śniadanie o wdzięcznej 11 i o 12 udałyśmy sie na spacer co by sie troche przewietrzyć, a przy okazji ja pokazałam dziewczyną moją wieś :)








 Pożegnałyśmy sie ładnie koło godziny 14 - to był baaardzo pozytywny weekend i chciałabym takich więcej ---> 4.XII. ----> Londonnn!!! :D

1 komentarz:

  1. musialo byc lotsa fun ;)
    dodam twoj blog do linków jesli ci to nie przeszkadza lol

    OdpowiedzUsuń